0
Inwestorów
<0
lokali
0
miesięcznego zarobku
Zarządzamy portfelem nieruchomości na których zarabiają nasi partnerzy.
Sprawdź jakie inwestycje zrealizowaliśmy z naszymi partnerami
SprawdźKupujesz nieruchomość w najlepszej lokalizacji w centrum Szczecina i stajesz się jej jedynym właścicielem. Tym samym Twoja inwestycja jest całkowicie bezpieczna. Nikt poza Tobą nie będzie miał prawa dysponować lokalem. Położenie mieszkania zapewni zaś odpowiednie zainteresowanie potencjalnych najemców, a więc i stałe wpływy.
Mając lokal zarabiasz już w minutę po zakupie - to jest tak proste. W momencie nabycia nieruchomości podpisujesz z nami umowę najmu, stając się naszym partnerem. Z góry wiesz, ile będziesz zarabiał na wynajmie. I to nawet w perspektywie 10 lat, bo to my stajemy się Twoim najemcą i gwarantujemy stały niezmienny czynsz przez 12 miesięcy w roku. My wynajmujemy lokal dalej i zajmujemy się wszystkimi sprawami technicznymi i administracyjnymi związanymi z z całym procesem.
Nasze inwestycje przynoszą zysk w wysokości nawet 11% w skali roku od zainwestowanej kwoty, co znacząco przewyższa dochód z jakiejkolwiek lokaty bankowej czy funduszu giełdowego. Dodatkowo ceny nieruchomości stale rosną, więc w długiej perspektywie wartość nieruchomości staje się znacznie wyższa niż w momencie zakupu co przynosi dodatkowy zysk.
W 2004 roku wyjechałam do Irlandii. Od początku wiedziałam, że jadę tam zarobić na mieszkanie i wrócić. Z pięciu irlandzkich lat zrobiło się piętnaście, a z jednego mieszkania zrobiło się pięć. Niestety z biegiem czasu okazało się, że od przybytku głowa jednak boli. Trudno zarządza się majątkiem na odległość. Dopiero kontakt z firmą Ocalewski i partnerzy okazał się rozwiązaniem. Załatwiają za mnie wszystko, a ja tylko patrzę na stan konta.
Mieszkanie w kamienicy odziedziczyłem po dziadkach. Niby ma być dla mnie, ale ja chcę po zdaniu matury wyjechać na studia do Francji. 100 metrów stałoby puste czekając. Znajomy podsunął rodzicom wizytówkę Ocalewskiego mówiąc, że to jest dla nas idealne rozwiązanie. Błyskawicznie wynajęli nam to mieszkanie, a ja jeszcze przed maturą zarabiam na swoją wymarzoną szkołę.
Jestem dyrektorem w dużej firmie IT na terenie województwa. Razem z żoną dobrze zarabiamy. Mamy jednak plan, by przed 50 już nie musieć pracować. Chcemy podróżować, zwiedzać świat. Stać nas na odkładanie pieniędzy, ale z odsetek bankowych nie da się zrealizować naszego pomysłu. Dlatego zacząłem szukać alternatywy. Moim zdaniem rozwiązanie jakie proponują Ocalewski i partnerzy jest optymalne. Mój majątek pracuje, a zarobione tak fundusze mogę reinwestować. Oczywiście w nieruchomości.
Mój ojciec w latach 90-tych dorobił się na handlu dużych pieniędzy. Cała rodzina żyła z niego. Żyje do dziś. Niestety tata zachorował rok temu i już nie może zajmować się firmą. Ani ja, ani moja siostra nie mamy takiej głowy do biznesu jak ojciec. Czasy są też inne, trudne dla takich przedsiębiorców. Zdecydowaliśmy się na zainwestowanie w nieruchomości, bo one wymagają najmniej zachodu. Zwłaszcza, gdy się ma odpowiedniego partnera jak Ocalewski.
Rodzice zawsze powtarzali mi, że muszę być samodzielny. I odpowiedzialny za siebie. Gdy urodziła nam się Klaudia wiedziałem, że muszę coś zrobić, żeby zabezpieczyć jej przyszłość. Ocalewski pomógł mi z uzyskaniem kredytu na mieszkanie. Nie dla nas, pod wynajem. Z zysku spłacam i raty i odkładam na fundusz Klaudii. Kiedyś będzie mogła zrobić z tymi pieniędzmi co zechce.
Od kilku lat pracuję na cruiserach – to takie wielkie wycieczkowce. Zarabiam dobrze, w dolarach. Kontrakty mam długie, po kilka miesięcy. Odłożyłam trochę pieniędzy i chce je zainwestować, gdy już będę za stara na kolejne rejsy. Nie chcę jednak zaryzykować, że mieszkanie, które kupiłam zostanie zniszczone przez nieuczciwego najemcę. A ludzie są rożni. Dostałam propozycję od Ocalewskiego i Partnerów. Obiecali, że zajmą się wszystkim, gdy ja będę na morzu.
Uwielbiam zarabiać pieniądze. Kiedyś grałem na giełdzie, ale dziś to już nie jest dobre miejsce. Uważam, że trzymanie środków na lokatach to dowód na naiwność. Jeszcze nikt nigdy nie zarobił w ten sposób prawdziwych pieniędzy. Dlatego postawiłem na nieruchomości, ale mądrze. Nie chcę biegać od lokalu do lokalu i pilnować detali, zbierać czynsz czy coś takiego chcę systemowego rozwiązania, które od początku pokazuje mi ile zarobię.
Niedawno się ożeniłem. Każde z nas miało swoje mieszkanie. Za małe dla nas dwojga. Dlatego kupujemy trzecie większe, już z myślą o tym, że kiedyś będziemy chcieli mieć dziecko. Nie chcemy jednak sprzedawać tych, które mamy. Postanowiliśmy je wynająć. Okazało się to jednak nie takie proste. Wynajmujący są różni, mają wysokie wymagania, albo zaczynają po pierwszym miesiącu spóźniać się z płatności. Dlatego znaleźliśmy firmę Ocalewski i partnerzy. Mają nam zdjąć z głowy kłopoty.